„Od ponad roku mieszkańcy zajmujący lokale przy ul. Więźniów Oświęcimia 20 - w budynkach na terenie Muzeum, byłego KL Auschwitz - są zamknięci pod kluczem. Decyzją dyrektora, żaden samochód mieszkańca, a nawet służb specjalnych nie ma możliwości wjechania na ten teren. W oczekiwaniu na zgodę i otwarcie bramy czeka się od 5 do 20 minut, w zależności od „prędkości” ochroniarzy. W ogóle traktowanie mieszkańców tych bloków, w większości emerytowanych pracowników Muzeum, jest kuriozalne” - opisuje oświęcimianin mieszkający na terenie Muzeum Auschwitz...