W dniu dzisiejszym do naszej redakcji dotarł list otwarty rodziny Państwa Baczkowskich. W korespondencji Pan Grzegorz Baczkowski wraz z córk ą Magdalen ą prosz ą o publikację materiału na łamach naszego portalu. List ten jest ich głosem w dyskusji przedwyborczej. Poniżej prezentujemy treść w oryginalnej formie. Kliknij "Czytaj więcej..." i poznaj szczegóły listu. Brzeszcze 2014 przed drugą turą... Kiedy obserwujemy mało przekonującą  i nieudolnie prowadzoną kampanię wyborczą kandydatki na burmistrza, obecnej p.o., dochodzimy do wniosku, że Radosław Szot, kandydat Wspólnoty Samorządowej, ma duże szanse na zwycięstwo. Doceniamy jego wykształcenie i młody wiek, choć z tym młodym wiekiem nie przesadzajmy. Kiedy w 1998 roku Wspólnota Samorządowa przejmowała w Gminie władzę, jej przywódcy, z rocznika 1963 ze Szkoły Podstawowej nr 1, mieli zaledwie rok więcej. Nasz niepokój budzi „doświadczenie”, którym kandydat Wspólnoty Samorządowej chwali się w ulotkach rozsyłanych przed I i II turą wyborów na Burmistrza. Bo doświadczenie może być dobre, albo złe. Praca nad tworzeniem ZŁYCH budżetów gminy niczego dobrego nie uczy. Pan Radosław Szot podkreśla, że „...w zarządzaniu gminą najważniejszy jest realizm zadaniowo-finansowy...” oraz: „...poznałem realia budżetu Gminy. Wiem, ile możemy zrobić na bazie naszych dochodów.....dlatego nie mogę obiecywać zadań nierealnych.” Te zdania są kwintesencją 15-letnich rządów Wspólnoty Samorządowej. Proste tłumaczenie - „za krótka kołdra, więc zawsze musi na coś zabraknąć” w dziwny sposób zawsze prowadziło do obcinania wydatków na inwestycje infrastrukturalne. W ciągu tych lat nasza Gmina znalazła się w czołówce gmin w kraju, przeznaczających najmniejszy procent budżetu na te inwestycje. Jesteśmy   w czołówce, jeśli chodzi o niewykorzystywanie funduszy unijnych na te cele. No ale przecież zawsze brakowało na wkład własny. Jesteśmy też jedyną gminą w okolicy, która nie wybudowała „Orlika” za pieniądze „warszawskie”, bo złożony wniosek nie spełniał jasno określonych kryteriów. Za to kandydat na burmistrza obiecuje nam „...kontynuować program ochrony środowiska, ze szczególnym uwzględnieniem budowy kanalizacji...” oraz będzie „...zwiększał atrakcyjność uprawiania sportu...poprzez budowę boiska wielofunkcyjnego...”. Tylko ciekawe za co, jeśli za dwa lata mamy zacząć wykupywać obligacje? Reasumując: kołdra jest za krótka, na pensje dla licznej rzeszy urzędników, naczelników, dyrektorów jednostek i wielu mało efektywnych pracowników nie może zabraknąć, więc trzeba ciąć po wydatkach decydujących o przyszłości następnych pokoleń mieszkańców naszej Gminy. To my jednak wolimy głosować na Cecylię Ślusarczyk. Nie dlatego, że jest z Platformy Obywatelskiej, bo tej formacji fanami akurat nie jesteśmy, ale dlatego, że w ciągu roku potrafiła odsunąć od stanowisk wielu gminnych „dygnitarzy” o których jakości pracy od lat mieliśmy jak najgorsze zdanie. Wydawało się, że są przyspawani do swoich foteli na wieczność. Najważniejsze jednak – pokazała że potrafi być gospodarzem w praktyce a nie tylko w hasłach przedwyborczych: W ciągu kilku miesięcy doprowadziła do wybudowania kanalizacji sanitarnej dla Nowej Kolonii, za kwotę o połowę niższą od szacowanej przez „wybitnych specjalistów” z Urzędu Gminy. Zadanie to przez 25 lat wolnej Polski wydawało się niemożliwe do wykonania właśnie „przy realiach budżetowych” naszej Gminy. Szkoda, że nie odbyła się publiczna debata między kandydatami. Byłaby okazja do skonfrontowania głoszonych przez nich poglądów. Braku chęci do takiej debaty u obecnie urzędującej p.o. Burmistrz zupełnie nie rozumiemy. Natomiast brak takiej chęci ze strony kandydata Wspólnoty Samorządowej wyjaśnia jedno zdanie z jego ulotki: „Pragnę....uniknąć pustych słownych przepychanek i walki politycznej, której głównym tematem będzie rozliczanie przeszłości”. Pewnie, mogłoby w trakcie debaty dojść do oceny 15-letnich rządów Wspólnoty Samorządowej... Lepiej tego uniknąć.  Grzegorz Baczkowski, Magdalena Baczkowska  z rodziny związanej z Brzeszczami od 1911 rokuPodziel się