Info Brzeszcze
•
•
Paweł / źr. solidarnoscgornicza.org.pl /
Kopalnia. Kłysz: "Uciekliśmy spod kosy, ale okres przejściowy w Spółce Restrukturyzacji Kopalń może być trudny..."
W obszernej wypowiedzi dla miesięcznika ‘Solidarność Górnicza’’, Stanisław Kłysz lider związkowców...

W obszernej wypowiedzi dla miesięcznika ‘Solidarność Górnicza’’, Stanisław Kłysz lider związkowców kopalni ‘Brzeszcze’ podsumował wielodniową batalię o przyszłość miejscowego zakładu. Choć zdaniem szefa brzeszczańskiej ‘Solidarności’ plany naprawcze są trudn i wymagają poświęceń, górnicy mogą mówić o zwycięstwie, bowiem uratowali swoje miejsca pracy i zapewnili sobie byt na kolejne lata. „M yśmy uciekli spod kosy, uniknęliśmy widma całkowitej likwidacji. W porozumieniu zapisaliśmy sobie gwarancję bytu i ludzie są tego świadomi. Myślę, że po tym, co pokazali górnicy i mieszkańcy miast Śląska oraz Brzeszcz, politycy z Warszawy już nie będą mieli odwagi, żeby wycofać się z jakichkolwiek uzgodnień” – powiedział Stanisław Kłysz. Szef zakładowej ‘Solidarności’ ma świadomość, że wprowadzenie w życie planu restrukturyzacyjnego nie będzie należeć na najłatwiejszych, wierzy jednak, że przed brzeszczańską kopalnią jest jeszcze wiele lat efektywnego funkcjonowania. „Perspektywa przejścia kopalni z KW do koncernu Tauron jest tym, czego pracownicy oczekiwali. Nie obawiam się przeniesienia zakładu do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Pewnie, że okres przejściowy w Spółce Restrukturyzacji Kopalń może być trudny, ale tego z kolei się spodziewaliśmy. Musimy jak najszybciej przyjąć plan restrukturyzacji majątkowo-finansowej, bo restrukturyzację zatrudnieniową faktycznie już przeszliśmy. Porozumienie praktycznie gwarantuje nam, że za pół roku będziemy mieli bardzo konkretnego inwestora strategicznego, a gdyby nawet stało się coś niespodziewanego, wrócimy do "nowej" Kompanii, więc mamy alternatywne zabezpieczenie – przyznaje. Cieszy jednak wielka solidarność tak mieszkańców, jak i władz samorządowych i wojewódzkich, bowiem ich wspólna walka dała wielkie wsparcie protestującym. „My tutaj mamy trochę inną sytuację aniżeli śląskie kopalnie. Jesteśmy położeni w Małopolsce i w ostatnim czasie zyskaliśmy bardzo mocne wsparcie ze strony samorządowców każdego szczebla - od województwa po gminę. Jeszcze w trakcie trwania protestów, sejmik wojewódzki jednogłośnie przyjął rezolucję, w której sprzeciwił się likwidacji kopalni "Brzeszcze", wskazując na możliwości jej dalszego funkcjonowania i szybkiej poprawy wyniku ekonomicznego. Ta solidarność polityków z regionu już nam pomogła i wierzę, że jeśli zajdzie taka potrzeba, pomoże raz jeszcze” – podkreśla Kłysz. Na pytanie, czy podpisane porozumienie jest zdecydowanym końcem kłopotów kopalni ‘Brzeszcze’, Stanisław Kłysz wyraził głęboką nadzieję, iż czarne chmura znad miejscowego zakładu zostały rozproszone. „ Od momentu pojawienia się projektu przeprowadzenia drogi ekspresowej S1 przez pole wydobywcze kopalni "Brzeszcze", co było początkiem naszych problemów, do 17 stycznia 2015 roku, dnia zawarcia porozumienia MKPS z rządem, minęły niemal dwa lata. W tym czasie przeszliśmy naprawdę wiele. Szkoda, że to wszystko musiało się zakończyć strajkiem podziemnym - najdłuższym od czasu 14-dniowego protestu w kopalni "Piast" w 1981 roku. Górnicy z "Brzeszcz" zaprotestowali jako pierwsi i jako ostatni wyjechali na powierzchnię, strajkując przez 11 i pół dnia, ale było warto. Udało się. Po takim wysiłku tym bardziej jednak, powiem to raz jeszcze, będziemy patrzyli na ręce tym, którzy są odpowiedzialni za wprowadzenie zapisów porozumienia w życie, bo oni w przeszłości wielokrotnie zawiedli. Teraz do tego nie dopuścimy” – kończy przedstawiciel ‘Solidarności’. Podziel się
Źródło:
Info Brzeszcze
Oceń artykuł
/5
( ocen)
Komentarze
Dodaj swój komentarz
Pozostało: znaków
Pozostało: znaków
Przesuń suwak w prawo, aby odblokować
Weryfikacja zakończona pomyślnie!
Brak komentarzy. Bądź pierwszy!
Ładowanie komentarzy...