Rosyjski motocyklowy klub „Nocne Wilki”, których lider Aleksander „Chirurg” Załdostanow, znany ze swojej bliskiej przyjaźni z Władimirem Putinem oraz sympatii do działań separatystów na terenie wschodniej Ukrainy, przyjedzie do Oświęcimia. W Polsce szykują się protesty, a w Oświęcimiu być może spotkanie? Na stronie internetowej rosyjskiego klubu motocyklowego, który nazywa się „Nocne Wilki” pojawił się wpis, o tym że w 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej zostanie zorganizowany przejazd rosyjskich motocyklistów na trasie Moskwa-Berlin. Przejazd ten odbędzie się przez Polskę, Czechy i Austrię.Jednym z miast, które na swojej trasie chcą odwiedzić rosyjscy motocykliści będzie Oświęcim, gdzie organizatorzy rajdu będą chcieli oddać hołd ofiarom II wojny światowej.Natychmiast po pojawieniu się tej informacji, w polskim Internecie zawrzało. Jarosław Podworski, były dziennikarz, mieszkaniec Lublina założył specjalną grupę tematyczną na stronie Facebooka pt. „Nie dla przejazdu bandytów z Rosji przez Polskę!” W uzasadnieniu swojej akcji, którą na dzień dzisiejszy popiera ponad 8 tys. użytkowników Facebooka z całej Polski, Jarosław Podworski pisze:- W końcu kwietnia ma zamiar przejechać przez Polskę gang motocyklowy z Rosji - "Nocne Wilki". Uznani zostali w Europie Zachodniej za organizację przestępczą. Pojawiają się tam gdzie za chwilę dochodzi do agresji Rosji. Byli na Krymie przed zajęciem go przez Rosjan. Byli na Donbasie a obecnie mordują i rabują miasta zajęte przez Rosjan. Czy ich przejazd przez Polskę jest ostrzeżeniem dla Polaków ,czy też początkiem rosyjskiej agresji? Mamy nadzieję że brać motocyklowa bez względu na przynależność klubową pokaże im gdzie ich miejsce. Nie damy się zastraszyć!!! Zablokować im przejazd przez Polskę! Nie mają prawa przekroczyć Polskiej granicy! Przestępcy nie mają prawa wjechać do Polski!Andrej Bobrowski, jedne z organizatorów rajdu Moskwa-Berlin informuje na łamach serwisu www.svoboda.org, że w rajdzie będzie uczestniczyć nie tylko klub „Nocnych Wilków”, ale przedstawiciele innych klubów z całej Federacji Rosyjskiej. Na wieść o ewentualnych polskich protestach Bobrowski informuje, że wszyscy rosyjscy motocykliści, którzy wezmą udział w rajdzie, potrafią uszanować lokalne zwyczaje i prawa, ale w razie potrzeby gotowi będą do odparcia działań chuligańskich.Głos w sprawie ewentualnych protestów polaków wokół rajdu Moskwa-Berlin zabrał sam Aleksander „Chirurg” Załdostanow, lider „Nocnych Wilków”.- Musimy zrozumieć, że byli Polacy, którzy walczyli, którzy razem z Armią Czerwoną doszli do Berlina. Byli także Polacy, którzy uczestniczyli w operacji warszawsko-poznańskiej, którzy forsowali Wisłę. Ale byli także Polacy, którzy byli policjantami i strażnikami w żydowskich gettach. Być może, właśnie ich potomkom nie podoba się idea naszego rajdu motocyklowego. - powiedział Aleksander „Chirurg” Załdostanow, lider „Nocnych Wilków”.Jarosław Podworski, inicjator protestu „Nie dla przejazdu bandytów z Rosji przez Polskę!” ma nadzieję, że polskie władze uniemożliwią wjazd rosyjskim motocyklistom do Polski, cofając i anulując im wizy pozwalające na wjazd do krajów strefy Schengen.Andrej Bobrowski, organizator przejazdu zdaje sobie sprawę z takiej możliwości zablokowania wjazdu rosyjskim motocyklistom do Polski, jednakże jest optymistą, ponieważ uważa, że nic nie wyróżnia uczestników rajdu od innych ludzi, którzy chcieliby również wjechać do strefy Schengen.Bobrowski informuje, że uczestnicy rajdu mają w zupełności pokojowe zamiary, dlatego też nie wykluczają uczestnictwa w spotkaniach z mieszkańcami krajów, przez które będą przejeżdżali rosyjscy motocykliści.Czy z perspektywy Oświęcimia, Miasta Pokoju oraz pokojowych inicjatyw takich jak Oświęcimskie Forum Praw Człowieka, mieszkańcy Oświęcimia nie powinni czuć się zobligowani do zaproszenia uczestników rajdu na spotkanie i dyskusję, w celu spojrzenia na „wolność” z różnych punktów widzenia, szukając jej źródeł i granic po 70 latach od zakończenia II wojny światowej? Imię (obowiązkowe)
Odśwież