W czerwcu 2015 roku w Oświęcimiu odbędzie się VI już edycja Life Festival. To jedna z najważniejszych imprez muzycznych w Polsce, która gości największe polskie i zagraniczne gwiazdy rocka i popu. W tym roku miał wystąpić Goran Bregović - słynny serbski kompozytor muzyki rockowej, elektronicznej i etnicznej. Niestety kierownictwo Life Festivalu wyrzuciło go z imprezy. Organizatorzy festiwalu wydali oświadczenie w którym czytamy między innymi: ,, Publiczne wypowiedzi Gorana Bregovicia są sprzeczne z wartościami, które przyświecają twórcom Life Festivalu. Dlatego też, kierując się wyznawanymi przez nas wartościami, postanowiliśmy zrezygnować z powierzenia mu misji ambasadora tegorocznej edycji Life Festivalu, oraz jednocześnie zdecydowaliśmy się na odwołanie jego występu, zaplanowanego w ramach tegorocznego edycji imprezy''. Cóż takiego zrobił słynny serbski muzyk, że organizatorzy usunęli go z imprezy?. Ano 26 marca 2015 roku Goran Bregović wystąpił w Sewastopolu na Krymie, co bardzo nie spodobało się pomysłodawcom Life Festivalu.Obecnie w Polsce jak i w całej Europie panuje obrzydliwa moda na polityczną poprawność. Wielkim głosem wychwala się Ukrainę, Kosowo i Izrael, a potępia Rosję, Serbię, węgierskiego premiera Victora Orbana i syryjskiego prezydenta Bashara Al-Assada. W dobrym tonie jest także służalczość i podziw wobec Stanów Zjednoczonych. Taka postawa wielu polskich polityków, dziennikarzy i artystów ubrana jest w górnolotne słowa o walce z rasizmem, antysemityzmem i łamaniu praw człowieka. Tymczasem z reguły chodzi o doraźne polityczne i gospodarcze interesy.Politycy i dziennikarze bardzo często wywierają presję na społeczeństwo w celu przeforsowania własnych celów i ideologicznych założeń.W konsekwencji dochodzi do zacierania i fałszowania prawdy. Człowiek, którego poglądy nie pasują do ,political correctness'' oskarżany jest o sianie nienawiści, pogłębianie konfliktów czy bycie zwolennikiem ,,ciemnogrodu''.Ideolodzy politycznej poprawności usiłują narzucić przekonanie, że tzw. ,,europejskie wartości'' są jedyną słuszną doktryną.Ci, którzy są piewcami politycznej poprawności nie zdają sobie sprawy z tego, że działają według zasady, która zakłada że ludzie przynależą do jednej z dwóch opozycyjnych wobec siebie grup i mogą być tylko albo prześladującymi, albo prześladowanymi. Przynależność do jednej z grup jest z góry przesądzona. Zwolennicy politycznej poprawności nie rozumieją złożoności konfliktów na świecie. Uznają tylko czerń i biel. Żadne odcienie szarości nie są dopuszczane.Poprawność polityczna stała się także potężnym narzędziem marketingowym. ,,Środowiska opiniotwórcze'' szykanują tych wszystkim, którzy mają odwagę głosić prawdę lub idą pod prąd. Z drugiej strony politycy i dziennikarze obserwują nastroje społeczeństwa, po to by wyczuć ,,skąd wieje wiatr''. Goran Bregović ma prawo do własnych poglądów politycznych i ma ma prawo je publicznie wyrażać. Nie jest zwolennikiem nazizmu, Czerwonych Kkmerów czy terrorystów z ,,Państwa Islamskiego''. Jako większość jego serbskich rodaków darzy sympatią Rosję, ale z reguły unika zagłębiania się w politykę. Jak mawia: ,,Była Jugosławia to skrzyżowanie wielu światów: prawosławnego, katolickiego, muzułmańskiego. Z muzyką, nie mam do reprezentowania nikogo oprócz siebie - bo mówię pierwszym językiem świata, w którym każdy rozumie słowo muzyka."Jednak organizatorzy festiwalu uznali, że Goran Bregović nie jest ,,correct'' i powiedzieli mu ,,life is brutal''.