Nie bezpośrednio od Kompanii Węglowej, a dopiero poprzez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń -  tak najprawdopodobniej będzie wyglądać droga zakupu kopalni Brzeszcze przez Spółkę Tauron. Zdaniem obserwatorów rynkowych, wcześniejszy zakup z pominięciem SRK byłby dla inwestora przedwczesnym ruchem, generującym dodatkowe koszta. „Pomysł na przekazanie kopalni Brzeszcze do Taurona za pośrednictwem SRK był taki, że SRK dokona restrukturyzacji zatrudnienia. W efekcie Tauron miał przejąć kopalnię z odpowiednią ilością pracowników. Gdyby Tauron miał przejąć Brzeszcze bezpośrednio z KW to najprawdopodobniej przejąłby ją z całym, a więc z za dużym, zatrudnieniem. Gdyby Program Dobrowolnych Odejść został przeprowadzony w kopalni Brzeszcze już po wejściu do grupy Tauron, to odbyłoby się to na koszt Taurona. Gdyby odprawy pracownikom byłyby wypłacane, gdy kopalnia byłaby w SRK, to odbyłoby się to na koszt budżetu państwa” - przyznał Bartłomiej Kubicki, analityk Societe Generale w rozmowie z portalem wnp.pl A taki stan rzeczy z pewnością nie do końca odpowiada inwestorom z Taurona. Potencjalny kupiec zdaje sobie sprawę, iż przejęcie zakładu przed niezbędną restrukturyzacją wiąże się z potrzebą ich samodzielnego przeprowadzenia. To jednak niesie ze sobą spore ryzyko i to nie tylko finansowe…  „Przejęcie kopalni Brzeszcze bezpośrednio z Kompanii Węglowej  niesie ze sobą więcej zagrożeń niż szans dla Taurona i na pewno będzie przedmiotem obaw inwestorów. Rynek według wcześniejszych komunikatów oczekiwał kupna kopalni od SRK po procesie restrukturyzacji, która mogłaby objąć zarówno kwestie dostosowania infrastruktury kopalni i poziomu zatrudnienia do wielkości wydobycia. Koszty te będzie musiał ponieść prawdopodobnie dodatkowo Tauron, istnieje także ryzyko, że ostatecznie mogą okazać się one wyższe niż obecne oczekiwania oraz, że w ramach Taurona, który jest spółką stabilną trudniej będzie niż bezpośrednio w SRK przeprowadzić procesy związane z restrukturyzacją zatrudnienia” - mówi wnp.pl Stanisław Ozga, analityk Domu Maklerskiego banku PKO BP. „Prawdopodobnie, gdyby Tauron przejmował Brzeszcze bezpośrednio z KW to zapłaciłby mniej, niż gdyby kupował ją od SRK, większe byłyby natomiast nakłady inwestycyjne i ryzyka” - dodaje Ozga.  Według ocen analityków nawet restrukturyzacja nie zmieni natychmiastowo brzeszczańskiej kopalni w złoty interes. Brzeszce to kopalnia wysokometanowa, która jak dotąd generowała jedną z najwyższych strat w Kompanii. Choć częściowo związane było to z pożarem endogenicznym części złóż,  strata operacyjna była wykazywana także przy wyższym wydobyciu. Prognozowane nakłady na zwiększenie wydobycia i uruchomienie wyłączonych pokładów węgla wg publikowanych szacunków mają wynosić ok. 500 mln zł. Zasoby operatywne wystarczą na ponad 30 lat. Web SoftPodziel się