Budowa drogi S1, wraz z obwodnicą Oświęcimia i mostem na Sole, to inwestycja niezbędna dla naszego regionu. Zdanie to podziela dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr M.A. Cywiński. Muzeum planuje również własne duże inwestycje.Około 11 lat potrwa proces tworzenia nowej wystawy głównej, na którą rząd przeznaczył 100 mln zł. Osób chcących poznać Miejsce Pamięci ciągle przybywa. Możliwe, że w przyszłym roku do Oświęcimia przyjedzie też papież Franciszek...Planowana budowa drogi ekspresowej S1, wraz z obwodnicą Oświęcimia, to inwestycja niezbędna dla miasta i całego regionu. Tak uważają samorządowcy. Zdanie to podziela dyrekcja Muzeum Auschwitz. - Po pierwsze poprawi to nie tylko lokalną infrastrukturę komunikacyjną, ale ułatwi też dostęp do Muzeum Auschwitz - mówi dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau dr Piotr M.A. Cywiński.Dyrektor nie ma wątpliwości, że przy tej okazji powinien także stanąć nowy most na rzece Sole. - Most na Sole jest absolutnie konieczny. Nie tylko ze względu na obciążenie dwóch pozostałych mostów, ale też gdyby przypadkiem powstała trasa S1, jedynie z nitką biegnącą w kierunku Soły, tak aby owej rzeki nie przekraczała, oznaczałoby to gigantyczny wręcz wzrost ilości pojazdów, które by przejeżdżały pod murami byłego obozu, a więc z całą konsekwencją negatywną z punktu widzenia konserwacji - zaznacza Piotr Cywiński.Od lat systematycznie rośnie liczba osób odwiedzających były niemiecki obóz koncentracyjny i zagłady Auschwitz. Już w roku ubiegłym frekwencja przekroczyła 1,5 miliona. Rosnąca frekwencja cieszy, ale jednocześnie, zwłaszcza w tak wyjątkowym miejscu, realizującym tak ważną edukacyjną misję, oznacza również potężne wyzwania organizacyjne. - Obserwujemy dalszy wzrost frekwencji. Trzeba sobie zdać sprawę, że w pewnym momencie docieramy do pewnego fizycznego limitu, maksymalnego pułapu, który jesteśmy w stanie obsłużyć, oprowadzić, wyjaśnić to miejsce - mówi dyrektor Cywiński.A już w przyszłym roku w Krakowie odbędą się Światowe Dni Młodzieży (26-31 lipca 2016). Wielu młodych ludzi, którzy przyjadą z całego świata do Krakowa na spotkanie z papieżem Franciszkiem, na pewno zechce też zobaczyć były niemiecki obóz koncentracyjny i zagłady Auschwitz. - Jeśli ma przyjechać milion czy półtora miliona osób z zagranicy, spodziewam się, że spora część będzie chciała zwiedzić były obóz - przewiduje dyrektor Cywiński. - W chwili obecnej 8 czy 10 tys. osób dzienne to jest zupełne maksimum, które jesteśmy w stanie przyjąć. Obawiam się, że to będą wielokrotności tej liczby. Ale nad tym już pracujemy, nad tym się już zastanawiamy, jak zrobić żeby jak najwięcej młodych ludzi z całego świata mogło poznać to miejsce. W taki sposób, który będzie bezpieczny zarówno dla nich, jak i samego Miejsca Pamięci - dodaje dyrektor Muzeum Auschwitz.Możliwe, że także i papież Franciszek zawita w trakcie ŚDM do Oświęcimia. - To jest pytanie otwarte. Byłoby chyba bardzo dobrze, byłoby to potrzebnym sygnałem. Wrażliwość dosyć mocna, tego akurat papieża, na sprawy związane z pokojem, ze sprawiedliwością społeczną, z poszanowaniem drugiego człowieka, dała się już bardzo mocno ukazać w czasie tego pontyfikatu. Można się liczyć z takim bardzo miłym i potrzebnym chyba rozwiązaniem - mówi dyrektor Cywiński.Rząd przeznaczył ostatnio 100 mln zł na przygotowanie nowej wystawy głównej w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau. Scenariusz wystawy powstawał od kilku lat. Prace zostaną rozłożone na około 11 lat. - Z tego względu, że nie możemy zamknąć aktualnej wystawy, zamknąć muzeum na dwa czy trzy lata i zrobić wszystko na nowo. Musimy to zrobić w tak odpowiedzialnie skonstruowanym harmonogramie, żeby cały czas osoba przyjeżdżająca mogła zapoznać się z pełnią tematu - zaznacza Cywiński.Powodów do dumy, ale i konkretnych już pieniędzy, dostarcza założona kilka lat temu Fundacja Auschwitz-Birkenau. Fundacja postawiła sobie za cel zgromadzenie 120 mln euro, jako kapitał żelazny, od którego coroczne odsetki pozwolą na systematyczne i planowe realizowanie niezbędnych prac konserwatorskich. - Gdy zaczynaliśmy te 5-6 lat temu wiele osób nie wierzyło, że uda się takie narzędzie finansowania utworzyć. W tej chwili brakuje nam jeszcze kilku ostatnich milionów, żeby dojść do tego pułapu 120 mln euro, który założyliśmy - opowiada dyrektor Cywiński. - To jest coś, co napawa radością, że jednak tyle krajów, w tym i osoby prywatne, miasta, regiony poczuły się w pewien sposób współodpowiedzialne za przyszłość tego miejsca i były w stanie wyasygnować czasami bardzo potężne sumy, żeby tę współodpowiedzialność konkretnie wesprzeć. Myślę, że jest to unikatowy projekt. Nie znam drugiego zabytku na świecie, który miałby takie narzędzie finansowania prac konserwatorskich. Narzędzie wielodziesięcioletnie, to jest fundusz wieczysty, zatem nie powinien ulec wyczerpaniu - dodaje.Budowa nowego Centrum Obsługi Odwiedzających (na miejscu dawnej bazy PKS) oraz adaptacja Starego Teatru na siedzibę Międzynarodowego Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście to kolejne duże inwestycje, które zaplanowali oświęcimscy muzealnicy. Muzeum Auschwitz stara się o środki unijne na ten cel. - Sądzę, że jesteśmy przygotowani do tych konkursów bardzo dobrze. Jak myślę, jak tylko te środki zostaną uruchomione, pewnie gdzieś na przełomie tego roku i następnego, prace ruszą. Tutaj projektowo wszystko jest gotowe - informuje Cywiński.We współczesnym świecie, 70 lat po zakończeniu II wojny światowej, zagrożenia istnieją nadal. Świat zmienia się nieustannie, ale czy zmienia się człowiek? - Wymowa tego miejsca jest tak mocna, w świecie, który się coraz bardziej zmienia, musimy tym bardziej szukać pewnych stabilnych punktów oparcia. Nie dziwi mnie, że coraz więcej krajów przysyła tutaj swoich licealistów, swoją młodzież, żeby się z tragedią tego obozu zapoznała - mówi dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński.Zachęcamy do obejrzenia całej rozmowy z dyrektorem Muzeum Auschwitz Piotrem M.A. Cywińskim.Źródło: www.powiat.oswiecim.pl Imię (obowiązkowe)
Odśwież