Podczas jesienno-zimowej trasy koncertowej muzycy z Besides zagościli w redakcji AntyRadia, medialnego patrona swoich muzycznych dokonań. W radiowym studio opowiedzieli o swojej drugiej płycie, presji z nią związanej, trwającej promocji materiału i koncertowych podróżach po Polsce. "Zawsze jest duża presja, jeśli chodzi o drugą płytę, bo ona weryfikuje to jakim muzykiem jesteś, jakie masz pomysły i czy to wszystko jest dobre. Presja była, ale myślę, że z nią sobie poradziliśmy” – przyznaje Paweł Kazimierczak, gitarzysta zespołu. „Nigdy nie zastanawialiśmy się co zrobić, żeby się spodobać(…). Chcemy robić to, co my chcemy. Ta płyta może ma mniejszą komercyjną nośność ale jest dla nas bardzo ważna” - dodaje Piotr Świąder-Kruszyński z Besides. Jak zdradzają artyści podczas wywiadu,  utwory na „Everything Is” są spięte wyraźną klamrą: od jasnego i pozytywnego "Of Joy"  do mrocznego i posępnego „Of Sorrow”. Jaki zatem sposób znalazł zespół, by słuchaczy przeprowadzić przez tak urozmaiconą dźwiękową wędrówkę? „Tak to jest ułożone: najjaśniejszy, najweselszy jest na początku. Najciemniejszy, najbrudniejszy, najsmutniejszy  jest na samym końcu. One odzwierciedlają emocje, które zawarte są na płycie. Fajnie jest przyjść na koncert i go w całości przeżywać. Na przykład cieszyć się, a nagle odczuć lęk albo smutek. Zawsze myśleliśmy o tym w ten sposób, żeby pojawiała się cała paleta emocji. Już przy pierwszej płycie mieliśmy taki zamysł, aby to emocjonalnie urozmaicać” – analizuje Paweł.   „Staramy się grać na emocjach i na krążku jest ich cała paleta” – podsumowuje Piotr. Muzycy nie ukrywają, że udział w polsatowskim ‘Must Be The Music’ sporo wniósł w obecny stan polskiej kultury udowadniając, że muzyka to nie tylko to, co usłyszymy w najpopularniejszych rozgłośniach i stacjach… „Zdajemy sobie sprawę, że nie da się muzyki post-rockowej wprowadzić do mainstreamu. Może na szczęście? (…) Nasz występ w programie talent-show niektórym ludziom otworzył oczy na to,  że taka muzyka u nas istnieje. Ludzie niestety nie byli świadomi, że w Polsce taka muzyka jest grana” – podkreśla Kazimierczak. „Program jest dobrą platformą pomiędzy słuchaczami a muzyką. Jest to wysokiej jakości przegląd muzyczny i w pełni spełnia swoją rolę”  - chwali Świąder-Kruszyński. Zdaniem Piotra, muzyka Besides nie ma żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o grupy słuchaczy, dzięki czemu trafia do wielu osób… „Fajne jest, że na koncertach nie mamy tylko osób młodych(…). Są osoby w wieku 50-60 lat i więcej. Mówią nam ile dla nich taka muzyka znaczy. Na koncertach jest szeroki przekrój wiekowy i to jest niesamowite. Brzeszczański zespół nie zamierza zwalniać tempa i już teraz ma plany na przyszłość. Te najprawdopodobniej wykroczą poza Polskę. „Zdajemy sobie sprawę z tego, że to będzie kolejny raz praca u podstaw. Tak jak w Polsce, gdzie zaczynaliśmy od bardzo małych koncertów. Ale chcemy to robić, bo czemu nie wykorzystać możliwości, jakie mamy w dzisiejszych czasach? Zwłaszcza że nasza muzyka ma potencjał międzynarodowy z racji braku wokalu” – kończy gitarzysta. Web SoftPodziel się