Skutecznie łączymy teorię z praktyką - mówi prof. Witold Stankowski, rektor PWSZ im. rotmistrza Witolda Pileckiego. Ponad 1300 studentów, 12 kierunków studiów, bogata infrastruktura, zaufanie samorządów i bliska współpraca z pracodawcami. To tylko niektóre atuty oświęcimskiej Uczelni - Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. rotmistrza Witolda Pileckiego. Panie Rektorze, czy możemy podsumować rok akademicki?Rektor prof. WITOLD STANKOWSKI: - To był bardzo dobry, a nawet najlepszy rok akademicki w historii naszej uczelni! Świadczą o tym liczby - szczególnie liczba studentów. Po raz pierwszy w tym roku mamy ich ponad 1300. Przybyły też nowe kierunki studiów. W tym roku osiągnęliśmy prawo do prowadzenia dwunastego kierunku studiów - to nowość finanse i rachunkowość.W przeciągu 3 i pół roku uczelnia otrzymała prawo prowadzenia aż sześciu nowych kierunków. Konsekwentna polityka, żeby uczelnię rozwijać, właśnie w oparciu o nowe kierunki studiów, jest przez nas realizowana z powodzeniem i w mojej ocenie daje naprawdę dobre owoce.Jakie są główne atuty studiów w PWSZ im. rotmistrza Pileckiego?- Warto u nas studiować. Jest dobry klimat do nauki. Obecnie wiele osób z uczelnią głęboko się identyfikuje. Młodzi ludzie bardzo często planują, że będą tu studiowali pierwszy stopień, a potem, dalej studiować, pójdą w świat. Jest to tym łatwiejsze, że mamy podpisane umowy z wieloma ośrodkami akademickimi. W Oświęcimiu tworzymy dziś campus studencki z prawdziwego zdarzenia. Nasz student nie jest anonimowy. To bardzo ważne. Nic bowiem nie zastąpi bezpośrednich relacji - wychowawca (mistrz) - student. Mamy bezpośredni kontakt. To się przekłada na wzajemne relacje i wyniki.Czy w Oświęcimiu udało się zbudować mocny zespół wykładowców?- Oczywiście, żeby stworzyć wiodący ośrodek, trzeba mieć kadrę, która będzie się z nim utożsamiała. Tworzenie ośrodka akademickiego od podstaw wcale nie jest łatwe. Buduje się go latami. Budowanie zespołu kadry akademickiej również jest ciągłym procesem. Z dumą mogę dzisiaj powiedzieć, że oświęcimska uczelnia dysponuje kadrą na wysokim poziomie. A naszym celem jest podnoszenie co roku jakości kształcenia.Czasy się tak szybko zmieniają. Wymagania na rynku pracy również. Jak dobrze wykształcić i dać młodzieży do ręki fach?- Dobry poziom nie jest dany raz na zawsze. Uczestniczymy w procesie nieustannego doskonalenia. A jednocześnie działamy w ramach sprawdzonego modelu. Takich jak nasza uczelni jest 36 w Polsce.Jesteśmy państwową uczelnią zawodową. Naszym wielkim atutem jest właśnie praktyczne kształcenie zawodowe i jego dobra jakość. Czyli teoria połączona z praktyką. Zakładamy ścisłą współpracę z pracodawcami z całego regionu. Uważam, że prowadzimy bardzo dobre kształcenie, które musi być dziś prowadzone w oparciu o bieżącą wymianę informacji, swego rodzaju symbiozę z pracodawcami.Pan Rektor jest zadowolony ze współpracy z samorządami?- Uczelnia musi być ośrodkiem otwartym. To nie może być hermetyczny naukowy twór. Zostając rektorem podjąłem działania, abyśmy możliwie wszyscy mieli przekonanie, że stanowi ona wspólne dobro, że to po prostu „Nasza Uczelnia". Jeśli chodzi o miasto Oświęcim i powiat oświęcimski jestem pewien, że stopniowo budujemy modelową współpracę. Podkreślę: w mieście Oświęcim jest to jedyna państwowa uczelnia! Pamiętajmy o tym. Możemy więc dziś oczekiwać, że wiele inicjatyw w przestrzeni publicznej będzie realizowanych wspólnie. Mamy ku temu niezbędny potencjał organizacyjny, naukowy, seminaryjny czy konferencyjny. Rozwijamy się dynamicznie.W tym roku PWSZ żegna pierwszych absolwentów kierunków magisterskich...- To kolejny, wymierny znak, że rozwój następuje. Gdy rozmawiam z prezydentem Oświęcimia Januszem Chwierutem, ze starostą oświęcimskim Zbigniewem Starcem, odnoszę wrażenie, że władze samorządowe tę konsekwentną pracę zauważają. „Co tam w mojej uczelni?" - jak często mówi starosta. Bardzo mnie cieszy takie podejście. Realizujemy misję publiczną. Upamiętniamy tragedię Auschwitz. Kształcimy, ale też wpływamy na wizerunek otoczenia i przyszłość ziemi oświęcimskiej. Dlatego szerokie forum - dyskusja o prawach człowieka - powinna mieć miejsce w naszych murach.Planujecie dalsze poszerzenie oferty, nowe kierunki?- Starania o nowe kierunki studiów i specjalności są zaawansowane. Działamy w oparciu o oczekiwania studentów oraz pracodawców. Pracujemy nad kierunkiem mechatronika. W planach jest również kierunek fizjoterapia oraz dietetyka, które funkcjonują w ramach współczesnych potrzeb cywilizacyjnych. Obserwujemy bacznie także uczelnie europejskie. Chcemy wykorzystać luki, znaleźć dla siebie edukacyjną przestrzeń. Uczelnia jest w trakcie dynamicznego rozwoju. Niektórzy nam tego zazdroszczą. Ale wolę już, żeby nam zazdrościli, niż jeśli mieliby współczuć.Jak ocenia Pan kondycję finansową uczelni?- Powiem krótko: jesteśmy na plusie! To jest kolejny rok, który zamknęliśmy dodatnim bilansem finansowym. Za mojej kadencji co roku uczelnia osiąga znaczący zysk finansowy. Podbudowa finansowa jest przecież fundamentem. W najbliższej przyszłości chcemy państwowe dotacje wzbogacać jeszcze o granty naukowe, poszerzać współpracę naukową. To nie jest wcale łatwe. Ale idziemy w tym kierunku, żeby powiększyć budżet uczelni. Także po to, by mieć wkład własny na planowane inwestycje.To będą duże inwestycje?- Obecny stan uczelnianej infrastruktury to dwa główne budynki. Studentów i kierunków przybywa. Dzisiaj potrzebujemy już nowej przestrzeni. Przed nami adaptacja trzeciego i największego obiektu (o powierzchni 10 tys. mkw.), jakim w sąsiedztwie dysponujemy. Kiedy zostałem rektorem, zacząłem się zastanawiać, jaka ma być przyszłość tego trzeciego z budynków. Zainicjowałem konsultacje w ramach uczelni. Tak powstała idea, by uruchomić tam centrum kształcenia inżynieryjnego oraz centrum kształcenia medycznego. Mamy również pomysł na edukację wczesnoszkolną i przedszkole akademickie. Są programy rządowe wspierające zakładanie żłobków na uczelniach. Dlaczego nie mielibyśmy w Oświęcimiu z tego skorzystać? Ponadto planujemy zagospodarować przyległe tereny i część budynków po byłej jednostce wojskowej. Są to plany, które chcemy realizować stopniowo, etapami.A jak Pan Rektor ocenia swoich studentów?- Jestem profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Często słyszę opinie na temat naszych studentów, którzy kontynuują naukę m.in. na UJ w Krakowie. Stamtąd słyszę głosy, że nasi studenci są bardzo dobrze przygotowani! Pomysł utworzenia uczelni w Oświęcimiu był dobry. Z tej szansy korzysta młodzież, która często nie kontynuowałoby edukacji. Dzisiaj ci młodzi ludzie nie powinni mieć żadnych kompleksów. Mamy fantastycznych studentów. Jak nasza Rita Malinkiewicz, seryjnie zdobywająca medale w kolarstwie górskim. Pani Rita startuje z emblematem naszej uczelni. To jest nasz sztandar jeśli chodzi o osiągnięcia sportowe. Także w innych dziedzinach możemy być dumni z naszych wychowanków. Podczas olimpiad, np. z zakresu pielęgniarstwa, osiągają doskonałe wyniki. Jestem pewien, że nasi studenci zajdą daleko.Rozmawiał Paweł Plinta